Nie ma to jak tydzień przestoju w Bentowaniu... W tamtym tygodniu nie miałam weny? Potem weekend w domu i teraz zabiegany tydzień...
Dzisiejsze Bento sponsorowane wczorajszą sałatką z kurczakiem gyros w skład której wchodziła sałata lodowa, sos francuski własnej roboty, pomidorki, ogórek zielony, kukurydza oraz ser feta oraz oczywiście kurczak w przyprawie gyros, do tego słodkości mojego wyrobu i nie tylko=)
Trochę zaczęłam się bawić w pieczenie itp =)
Najpierw zdecydowałam, że zrobię pierniczki, ale skończyło się na ciasteczkach korzennych... Trochę za grube mi wyszły no ale co tam...xD
Do tego zrobiłam lukier z białek i cukru pudru który mi został i powstało coś takiego
Zamierzałam zrobić ich naprawdę dużo, jednak w trakcie dekorowania pękł mi mój pseudo "rękaw cukierniczy" (z jakiegoś woreczka czy coś xD) I zabawa się skończyła... W przyszłym tygodniu może kupię sobie taki z prawdziwego zdarzenia =))
Skoro dekorowanie lukrem nie wyszło zabrałam się do przygotowania fondantu czekoladowego który znalazłam w programie MasterChef, o dziwo wyszedł idealnie=)) Słusznie mówili, że ma smak nieba...<3
Ze składników które użyłam wyszło mi sześć ciasteczek z wypływającą czekoladą po przekrojeniu =D Jako dodatek (choćby sam fondant to mało?!) dodałam jeszcze lody waniliowe oraz bitą śmietanę
Jeśli chcecie, mogę podać przepis =)
P.S. Chciałam bardzo podziękować Magdzie z bloga JaponiaBliżejBento za nagrodę w konkursie na 100# Bento~
Bardzo się cieszę, i nie mogę się doczekać, aż przygotuję Bento w pudełku od Ciebie, jednak zanim je odbiorę minie kolejny tydzień...=(
Ojj... Trochę się dziś rozpisałam...
Pozdrawiam,
Neko~
Dzisiejsze Bento sponsorowane wczorajszą sałatką z kurczakiem gyros w skład której wchodziła sałata lodowa, sos francuski własnej roboty, pomidorki, ogórek zielony, kukurydza oraz ser feta oraz oczywiście kurczak w przyprawie gyros, do tego słodkości mojego wyrobu i nie tylko=)
Trochę zaczęłam się bawić w pieczenie itp =)
Najpierw zdecydowałam, że zrobię pierniczki, ale skończyło się na ciasteczkach korzennych... Trochę za grube mi wyszły no ale co tam...xD
Do tego zrobiłam lukier z białek i cukru pudru który mi został i powstało coś takiego
Zamierzałam zrobić ich naprawdę dużo, jednak w trakcie dekorowania pękł mi mój pseudo "rękaw cukierniczy" (z jakiegoś woreczka czy coś xD) I zabawa się skończyła... W przyszłym tygodniu może kupię sobie taki z prawdziwego zdarzenia =))
Skoro dekorowanie lukrem nie wyszło zabrałam się do przygotowania fondantu czekoladowego który znalazłam w programie MasterChef, o dziwo wyszedł idealnie=)) Słusznie mówili, że ma smak nieba...<3
Ze składników które użyłam wyszło mi sześć ciasteczek z wypływającą czekoladą po przekrojeniu =D Jako dodatek (choćby sam fondant to mało?!) dodałam jeszcze lody waniliowe oraz bitą śmietanę
Jeśli chcecie, mogę podać przepis =)
P.S. Chciałam bardzo podziękować Magdzie z bloga JaponiaBliżejBento za nagrodę w konkursie na 100# Bento~
Bardzo się cieszę, i nie mogę się doczekać, aż przygotuję Bento w pudełku od Ciebie, jednak zanim je odbiorę minie kolejny tydzień...=(
Ojj... Trochę się dziś rozpisałam...
Pozdrawiam,
Neko~
Jejuuu ile słodyczy! Od samego patrzenia rośnie poziom cukru we krwi ;p. Jestem pełna podziwu za tę precyzję w ozdabianiu lukrem. Marzą mi się takie śnieżynki w tym roku, ale pewnie wyjdzie jak zwykle ;p. A ten fondant czekoladowy...dieta to zabójstwo..grrr ;p. No w bento widzę mięsko, czyli to co zwierzaki lubią najbardziej ^^. Sama się dziś rozpisałąm heh. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńniestety jeszcze ozdabianie nie idzie mi tak jakbym chciała... poza tym zrobiłam za gęsty lukier...xD ale uczę się dopiero=) w końcu to były moje pierwsze takie "ciasteczka" =)) W święta nie ma diety! Też zafunduj sobie taki fondant=D
Usuńte babeczki..aż mi ślinka pociekła. a dekoracja śnieżynkowa rewelacja!
OdpowiedzUsuńPrześliczne ciasteczka, Ty to masz jednak talent w tych rękach :) chciałabym tez coś upiec na święta, bo dekorowanie ciasteczek jest chyba lepszą zabawą niż samo ich jedzenie ale mój studencki piekarnik EWA nie przewiduje takich wygibasów :D wszystko pali jak szalony.
OdpowiedzUsuńhehehe znam ten ból... też je piekłam w akademickim piekarniku... Najpierw musiałam podwędzić blachę z innego piętra bo na moim piekarnik nawet tego nie posiadał xDD Łączę się w bólu xP
Usuńpięknie udekorowałaś ciasteczka, już sobie wyobrażam te Twoje ozdoby, kiedy zdobędziesz rękaw cukierniczy - masz niesamowite zdolności manualne. A fondant faktycznie pięknie wyszedł. Muszę sobie kupić takie silikonowe foremki na muffiny, bo to konieczność.
OdpowiedzUsuńPiękne bento i te ciasteczka urocze.
Pozdrawiam cieplutko
Monika
dziękuję bardzo =)) no mam nadzieję, że przed świętami go zdobędę... choć będzie to trudne, bo wszystkie pieniądze teraz idą na prezenty dla najbliższych xP te silikonowe muffinki kupiłam jakoś rok-dwa temu w pepco razem z takim wielkim silikonowym sercem xD za okolo 20 zł za cały komplet 8+1 =))
UsuńNie ma za co - nie mogę sie doczekać benta w nowym pudełku. :) A Twoje słodkości wyglądają wyśmienicie. Wszystkie! :)
OdpowiedzUsuńJa również, jeszcze tylko (aż!) tydzień =')))
UsuńJestem bardzo ciekawa tego przepisu na czekoladowe ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńSuper napisane. Musze tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuń